Wednesday 31 October 2007

Ilha Grande (Polski)


Ilha Grande jest polozona 1.5 godz statkiem od ladu. Gorzysta wyspa pokryta jungla z 3 malusienkimi miasteczkami (tylko 1 z nich oferuje mieszkania dla turystow) i 102 malymi plazami.

Dni miely nam szybko i bardzo leniwie. Tylko raz zmobilizowalismy sie do wysilku i powedrowalismy do Lopes Mendez (uchodzi za najpiekniejsza plaze w tej czesci Brazyli). Piekne widoki, przejscie 7km szlakiem przez gorzysta jungle zajelo nam 3 godz – powrot byl lzejszy i zajal tylko 2 godz. Pozostale dni spedzismy leniuchujac – czytajac ksiazki, lezac w hamakach w naszym przytulnym hoteliku i spacerujac wzdluz plazy. Slonce tak pali, ze nie da sie siedziec na plazy a zbytnio nie chcemy se splalic i wygladac jak czerwone raki.

Nieznajomosc Portugalskiego dala nam sie w oznaki – ale przy pomocy rak i rysunkow udalo nam sie jakos dogadac ale nie bylo latwo (przedluzyc pobyt w hotelu, poprosic o otwieracz do wina, powiedziec ze klima nie pracuje ......).

Nastepny przystanek to Parati (male hitoryczne miasteczko w polowie drogi miedzy Rio and Sao Paulo) i Sao Paulo.

2 comments:

EwaBK said...

Dzieki za kolejne informacje, gratuluje radzenia sobie z problemami jezykowymi. Usciski. mama

Anonymous said...

Cześć!
Możemy Wam tylko pozazdrościć tego pięknego Słońca, tym bardziej ,że nie było go w tym roku za wiele . U nas wieje coraz większym chłodem , zima za pasem, Kaziu jest już powoli myślami w Irlandii w Hrabstwie Cork( wyjazd za tydzień) , ma reisenfieber. W końcu to będzie jego pierwszy lot samolotem . Poza tym bez zmian. Życzymy "połamania języka "!!!. Wierzymy ,że nie dacie się i świetnie ze wszystkim sobie poradzicie.
Olu spóźnione ale serdeczne życzenia urodzinowe , wszystkiego co najlepsze i przede wszystkim zdrowia Hi!!!!Marysia