Sunday 18 July 2010
Run for Life - 07/2010
Charytatywny bieg (Polski) - 07/2010
5 km minelo w miare szybko (w 31min Michal/Daniel prawie by mnie zdublowali) ale nie chodzi o czas. Liczy sie wziecie udzialu, zrobienie czekos innego i utwierdzenie sie w przekonaniu, ze jak sie uslyszy przerazajace slowa "ma Pani/Pan raka" to bedzie sie mialo dosc sily by walczyc. Mnostwo zawodnikow mialo na koszulce dedykacje dla tych co wyszli zwyciestwo lub zostali pokonani wiec bylo to rozproszeniem i 5km minelo w miare szybko.
Tuesday 13 July 2010
Wales - 07/10
This time we took it easy age is catching up with us (not really, we still feel young, Mike just completed IM last week so still a bit sore).
Instead of walking we decided to explored area of Betws-y-Coe and visit Bodnat Gardens, run by National Trust
Conwy with XIII century castle
Penhryn Castle in Bagnor from XV century, probably the once of the most homely castles we've ever seen; on grounds of it there is railway museum
The trip to Wales could not be without climbing Snowdon 1,085 m (3,560 ft); we opted for our favourite route Horseshoe (12km) starting from Pen-y-Pass, this Snowdonia walk crosses Y Lliwedd to reach Snowdon's summit and the return is the Pyg Track;
There is 7 major routes and after trying most of them we believe this is the nicest one, challenging enough as it takes you through everything you want with gorgeous glacial lakes, panoramic views that will take your breath away. It took us 3:30hrs to get up (yes, not PB and slow bur what can I say, age is catching up ..) and going down definitely better performance, only 1:20hr.
above newly re-decorated restaurant at the top
On way back we stopped in Welshpool to visit Povis castle - nice place with spectacular garden, pity it wasn't sunny
Wales never disappoints us even when weather is not good. We just love this place.
Walia (Polski) - 07/10
Tym razem zaczelismy spokojnie (Michal robil IM tydzien temu wiec ciagle dochodzi do siebie) - zamiast sie wspinac w pierwszy dzien pojechalismy zwiedzac okolice zaczynajac od ogrodow Bodnat
Conwy z zamkiem z XIII wieku
Penhryn zamek w Bagnor z XV wieku, jeden z najbardziej przytulnych zamkow jakie widzielismy; na jego terenach miesci sie muzeum kolei
Ale wyjazd do Walii nie mogl sie obyc bez wejscia na Snowdon 1,085 m (najwyzsza gora w Walii) szlakiem Horseshoe (podkowa konska - 12km) zaczynajacym sie w Pen-y-Pass idacym przez Y Lliwedd do szczytu Snowdon i wracajac Pyg szlakiem
Na Snowdon prowadzi 7 glownych szlakowale dla nas ten jest najbardzie panoramiczny, a ze jest jednym z dluzszych to nie jest zatloczony; widoki sa dech zapierajace
powyzej schronisko na szczycie
W drodze powrotnej zatrzymalismy sie w Welshpool by zobaczyc Povis zamek - fajne miejsce z super ogrodami - szkoda tylko ze pogoda nie dopisala
Walia nigdy nas nie rozczarowala, nawet jak pada, i dalej pozostaje naszym najbardziej ulubionym miejscem w UK. Weeknd by krotki ale bardzo relaksujacy.